Starania o wybudowanie Kościoła Pokoju w Świdnicy
Na mocy pokoju westalskiego (1648 r.) niektóre śląskie księstwa: legnickie, brzeskie, wołowskie, ziębickie, oleśnickie oraz miasto Wrocław otrzymały wolność religijną. Nie dotyczyła ona mieszkańców tzw. księstw dziedzicznych: świdnickiego-jaworskiego oraz głogowskiego, którzy na nabożeństwa musieli się udawać poza ich granice. Jednak w układzie pokojowym ustalono, że w stolicach tych księstw zostaną wybudowane kościoły – po jednym w każdym mieście. Miały one powstać na koszt ewangelików i poza murami miast. Rząd cesarski zgodził się na to ustępstwo bardzo niechętnie i zaczął umyślnie zwlekać z realizacją tych postanowień. Wprowadzono ograniczenia przy budowie kościołów i plebani – mogły być one wybudowane jedynie z nietrwałych materiałów. Nie zezwolono również na wzniesienie wież kościelnych, szkół ewangelickich oraz umieszczenie dzwonów.Już 27 stycznia 1649 r. świdniccy ewangelicy poprosili Radę Miejską o pozwolenie na odbycie zebrania mieszkańców miasta, podczas niego miał być zredagowany list do rządu w sprawie budowy świątyni. Rada odpowiedziała, że układ pokojowy nie jest jeszcze opublikowany, zaś sprawa nie wymaga pośpiechu i nie wydano zezwolenia na zebranie. Na powtarzające się prośby, uzyskiwano ciągle wymijające odpowiedzi, tak więc ewangelicy postanowili spróbować uzyskać zezwolenie na wzniesienie kościoła bezpośrednio na cesarskim dworze. W tym celu napisano petycję, w której powołano się na fakt, że tylko 30 mężczyzn w mieście jest katolikami i poproszono o przekazanie ewangelikom jednego z trzech głównych kościołów miasta, bądź też o wyznaczenie placu na wybudowanie świątyni. Z petycją tą udał się do Wiednia 1 maja 1649 r., w towarzystwie dwóch współwyznawców z Jawora i Jeleniej Góry, świdnicki młynarz Friedrich Styrius. W Wiedniu nic nie załatwiono, otrzymano jedynie odpowiedź, że uzyskana przy podpisaniu pokoju westfalskiego zgoda na wybudowanie świątyni zostanie dotrzymana. W grudniu 1649 r. cesarz Ferdynand III przekazał władzę nad Śląskiem synowi Ferdynandowi IV i w związku z tym w sierpniu 1650 r. wysłano na dwór cesarski nowe poselstwo, na jego czele stanął Gottfried Ortlob von Otterau.

W marcu 1651 r. starostą księstwa świdnicko–jaworskiego mianowany został baron Otto von Nostitz. Postanowił on szykanować ewangelików udających się na nabożeństwa do wiejskich kościółków. Starosta nakazał stawienie się ławnikom oraz sędziom w dniu 17 sierpnia 1651 r. do świdnickiego ratusza i przekazał im wydany w imieniu cesarza rozkaz, w którym zabronił mieszczanom udawania się na nabożeństwa do wiejskich kościółków. Praktyki takie miało być karane wiezieniem oraz karami pieniężnymi.
Szykanowanie to spowodowało zwrócenie się ewangelików w październiku 1651 r. z prośbą o pomoc do Jonasa von Schrimpfa - saskiego posła w Wiedniu. Był on również doradcą w sprawach kościelnych współwyznawców z Głogowa. Gdy świdniczanie dowiedzieli się, że głogowianom 1 grudnia 1651 r. wskazano plac pod budowę kościoła, skierowali do dworu cesarskiego prośbę o przyznanie im takiego samego przywileju.

Tak to, po wielu staraniach i udrękach, ewangelicy świdniccy uzyskali zgodę na wybudowanie kościoła w mieście. Początkowo wzniesiono tymczasowy drewniany kościółek, zaś wokół niego w latach 1656-1657 wybudowano obecną świątynię, zwaną Kościołem Pokoju.
Opracowano na podstawie: H. Schubert, Bilder aus der Geschichte der Stadt Schweidnitz.
Wiesław Rośkowicz